StickWorld Wiki
Advertisement

Z-Man (niektórzy mówią na niego Zero - Man lub Zero) jest tajemniczą postacią, nieznane jest jej pochodzenie, imię, historia oraz praca.Jest to ciemnoniebieski stickman, zazwyczaj ubiera się w szary garnitur i fioletowy krawat do tego. Zakłada również ciemne okulary przeciw słoneczne. Jego tożsamość i motywy działania pozostają prawie całkowicie owiane tajemnicą. Odgrywa rolę nadzorcy i pracodawcy, obserwując różnych ludzi podczas ich wędrówki oraz wywierając wpływ na pewne kluczowe wydarzenia mające miejsce w świecie StickWorld. Zawsze nosi przy sobie aktówkę.

Zachowanie[]

Z-Man wyraża się powoli, lekko zachrypniętym głosem, lecz w sposób bardzo władczy, uwydatniając pewne kluczowe słowa, co sprawia, że jego ton jest bardzo ponury. Czasem kładzie niezwykły nacisk na niektóre sylaby, akcentując niewłaściwą część słowa, robiąc niepotrzebne pauzy, a także niezręcznie zmieniając natężenie głosu, niejednokrotnie w środku wymawianego słowa. Ten dziwny sposób mówienia, wraz z jego tajemniczym pojawianiem się przypomina zachowanie tzw. ludzi w czerni.

Z-Man emanuje spokojem, wielokrotnie zachowując się tak, jakby nie interesowało go to, co dzieje się wokół. Szczególnie widoczne jest to w zniszczonym kompleksie badawczym Breeze - podczas gdy inni ludzie panikują i uciekają przed bestiami, Z-Man spokojnie poprawia swój krawat lub strzepuje coś ze marynarki. Z-Man potrafi posługiwać się szerokim asortymentem maszyn i technologii, począwszy od telefonu komórkowego po głowice jądrowe czy teleportery.

Szczególny wpływ miał na takie postacie jak Lyold, Gordon lub Damien, oraz parę innych. Pierwszy raz zauważany był w 1904-1913, w dzieciństwie Lyold'a. Owy stickman widział go regularnie w jego rodzinnej wsi, kiedy rozmawiał z różnymi ludźmi. Wywierał on w nim dziwne uczucie niepokoju. Ostatni raz go widział w 1931, kiedy ten proponował mu pracę w Breeze Corp. Później nigdy więcej go nie spotkał. W 1940 wznawia swoją działalność. Tym razem zainteresował się Gordonem. Podczas incydentu w Kompleksie Badawczym często przyglądał się jego poczynaniom, jednak sam Gordon nie widział go nie więcej niż przez chwilę. W 1945 prawdopodobnie uchronił go przed śmiercią i zatrudnił go jak swego "Pracownika" i zostanie przydzielony w 2015 do "pracy" W U of SA

Advertisement